Przełom XIX i XX wieku przyniósł w Rosji szereg zmian, których wyczekiwano od dawna. Zmiany te potrzebowały jednak swego rodzaju iskry zapłonowej, która obudziła w społeczeństwie nowe nadzieje, pragnienie zmian, ale też niejednokrotnie cierpienie i nostalgię za starym ładem. Najważniejszym pierwiastkiem wszelkich przemian byli ludzie. O nich właśnie swoje rozważania snuje Sylwia Frołow w eseju Bolszewicy i apostołowie.
Na kartach książki znajdziemy osiem, podanych w przystępnej formie, fantastycznych biografii osób stojących po obu stronach rewolucyjnej barykady. Każdy rozdział przypomina dobrze prowadzoną lekcję historii Rosji, a wiele nazwisk pojawia się i znika w najmniej oczekiwanych momentach. Frołow zaczyna od słynnych osobistości: pierwszego socrealistycznego pisarza Maksyma Gorkiego, wodza rewolucji Włodzimierza i jego brata Aleksandra Uljanowa, którzy byli jak awers i rewers tej samej monety, by dalej przypomnieć postać nieco zapomnianego Aleksandra Parvusa. Bez jego inicjatywy Lenin prawdopodobnie nie osiągnąłby sukcesu w 1917 roku. Naprzeciw ideologom robotniczego zrywu, porównywany do biblijnego Hioba, car Mikołaj II – przykładny ojciec i tragiczny wódz w jednej osobie. Kolejne postaci, choć nieco mniej znane, to równie fascynujące: świetnie znający język polski, pozostawiony na pastwę losu przez Piłsudskiego organizator Rosyjskiej Armii Ludowej Borys Sawinkow. Na koniec kobiety, nieraz wykazujące się większą odwagą niż mężczyźni – walcząca z bolszewikami eserka Maria Spiridonowa, a także najbardziej wpływowa dama w administracji radzieckiej okresu leninowskiego Aleksandra Kołłontaj.
Pomimo ogromnych różnic, które na swój sposób charakteryzowały wszystkie te osobistości, każdemu przyświecał ten sam cel – dobro ukochanego kraju. Sylwia Frołow świetnie zestawia ze sobą kontrastujące biografie, przez co otrzymujemy lekturę pełną ciekawych spostrzeżeń i zwrotów. Poznając ludzką twarz rewolucjonistów, odpowiedzialnych za krwawe rozwiązanie problemów rosyjskich, dostrzegamy bezpodstawność jednostronnych oskarżeń. Jednocześnie obserwujemy załamywanie się starych autorytetów i powstanie nowych, widząc jak najlepsze jednostki poddają się pod ciężarem głosu ludu. Autorka Bolszewików i apostołów nikogo nie oczernia i nikogo nie wybiela. Wciągająca lektura daje nam dość świeże spojrzenie na sprawy, wydawać by się mogło, zgoła oczywiste. Choć na kartach historii bohaterowie i złoczyńcy zapisali się w jednoznaczny sposób, to nie należy zapominać, że w życiu okrutników też było miejsce na miłość i szczęście, a postępowanie apostołów nie zawsze przynosiło pożądany efekt. Frołow, choć wyraźnie skłania się ku idei rewolucji, daje nam szerokie pojęcie o życiu codziennym tych, którzy byli odpowiedzialni za demontaż Imperium Rosyjskiego oraz ostatnich sprawiedliwych, do końca swych dni broniących caratu.
Wokół wszystkich biografii krąży duch Feliksa Dzierżyńskiego, którego życiu krakowska autorka poświęciła osobną książkę. Podobnie jak w przypadku poprzedniej publikacji, tak i teraz Frołow sięga do szerokiej polskiej i rosyjskiej bibliografii, czyniąc tym samym swoje „osiem portretów” wiarygodnymi. Szereg przypisów, cytatów źródłowych i wspomnień samych bohaterów książki pomaga nam w zrozumieniu dwupłaszczyznowości rewolucji 1905 i 1917 roku. Krótko mówiąc – kawał dobrej roboty.
Bolszewicy i apostołowie to bardzo dobra propozycja dla wszystkich zafascynowanych historią Rosji i przemianami polityczno-społecznymi, które dokonały się na początku ubiegłego wieku. Interesujące zestawienie ikon rosyjskiej metamorfozy z pewnością zatrzyma czytelnika na długie godziny pasjonującej lektury. Sylwia Frołow idealnie wyważyła wszystkie biografie, dzięki czemu trudno oderwać myśli od czytanego tekstu. Książka zdecydowanie godna rekomendacji.
Wadim Filiks
Bolszewicy i apostołowie. Osiem portretów, Sylwia Frołow, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2014.