Jesienny wieczór, niebo nad głowami
otula ziemię gwieździstą czaszą,
unoszę głowę, szukam wzrokiem.
Od której gwiazdy podróż rozpocząć?
Wskaźnikiem palca wykreślam trasę,
tej najciekawszej z moich podróży.
Wyprawę swoją przygotowałam,
na miarę potrzeb i możliwości,
fantazją myśli doładowałam,
będzie potrzebna przy tej prędkości,
zaczynam podróż na mlecznej drodze,
nic już nie stanie mi na przeszkodzie.
J.B.
___
zdj. własność RR