W dzieciństwie chorowity i słaby, w dorosłym życiu stał się najbardziej wpływową osobą na świecie. Lata młodzieńcze spędził w seminarium duchownym, lecz do historii przeszedł jako Sekretarz Generalny KPZR. Sentymentalny i nostalgiczny, a zarazem okrutny i krwawy tyran. Rewolucjonista, bolszewik, przywódca Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Obok tego wszystkiego zwyczajny mężczyzna, zaspokajający potrzeby seksualne według własnych zasad. Ioseb Besarionis Dze Dżugaszwili. Józef Stalin.
Cały Kraj Rad śmiał się z Ludmiły Nikołajewny Iwanowej, jednej z uczestniczek telemostu Leningrad — Boston, która w 1986 roku powiedziała, że „w ZSRR seksu nie ma”. Elwira Watała, autorka pozycji Kobiety wokół Stalina. Kochanki i katorżniczki, chce nam udowodnić, że seks istniał tam od zawsze, skoro uprawiał go nawet „Ojciec Narodów”. Poprzez karty książki przedostajemy się na drugą stronę kremlowskich murów, by przyjrzeć się intymnemu życiu Stalina, zająć miejsce w zacienionym kącie jego sypialni i poznać bliżej niewiasty, które spędziły kilka chwil w łożu „Wielkiego Geniuszu Ludzkości”. Kobiety wokół Stalina zostały podzielone na trzy kategorie, którym odpowiadają części książki dotyczące kolejno: luksusowego życia kochanek Wodza, duchowego przeobrażenia tych z nich, które zbrzydły się Gruzinowi i zostały zesłane na katorgę, a także samego życia w obozach i łagrach, z dala od domu i szczęścia.
Na stronach wywodu, który bardzo skrupulatnie przygotowała autorka, poznajemy „Gwiazdę Kaukazu” od strony, o której zbyt wiele nie zostało jeszcze powiedziane. Jest to druga, po Córce Stalina, pozycja Watały dotycząca „Bolszewika z Granitu”. Dzięki książce dowiemy się między innymi, jakim kochankiem był Stalin, jak traktował swoje kobiety, a także, w jaki sposób jego najbliżsi współpracownicy, budowniczowie socjalistycznego raju na ziemi, „podrzucali” kolejne ofiary do paszczy lwa. Pierwsze strony Kobiet wokół Stalina przybliżają nam portret psychologiczny „Słońca Komunizmu”, z którego dowiemy się nie tylko o kompleksach i lękach bohatera, ale także o jego pozytywnych stronach. Te niestety straciły na znaczeniu po 1932 roku, gdy ukochana żona Józefa Stalina, Nadieżda Siergiejewna Alliłujewa, popełniła samobójstwo. „Człowiek, Który Ocalił Ludzkość” nie był w stanie ocalić samego siebie z oków zatracenia. Postępujące schorzenia, zarówno fizyczne, jak i psychiczne, niepewność związana z jutrem i brak zaufania do otaczających go ludzi — wszystko to przyczyniało się do ciągłej wymiany towarzyszy politycznych i towarzyszek łóżkowych. Książka Elwiry Watały odkrywa przed nami tajemnice związane z lokacją uczuć Stalina, ale przede wszystkim opowiada historie kobiet, które zostały pobłogosławione przez Los i dopuszczone do sypialni „Chorążego Pokoju”.
Kobiety wokół Stalina to książka napisana prostym, choć mało przystępnym językiem, pełna apostrof do „drogiego Czytelnika”, pozbawiona uporządkowanej narracji i wzoru, według którego układałyby się biografie Kochanek i katorżniczek. Można odnieść wrażenie, że pozycja ta skierowana jest do damskiej części czytelniczego świata, ale z pewnością zainteresować może wiele osób. Niestety, odbiór burzą powtórzenia niektórych faktów, opisów i opinii, które pojawiają się w tekście. Autorka nie ustrzegła się też kilku błędów rzeczowych. I tak na przykład na stronie 10 czytamy o generale Własiku, szefie osobistej ochrony, który służył Stalinowi „przez trzydzieści lat, od 1934 roku”. Oczywiście wiemy, że to niemożliwe, ponieważ „Słońce Narodów” zgasło w 1953 roku. Na następnej stronie pojawia się informacja o końcu kariery bodyguarda: „Lecz we wspomnianym 1952 roku Beria dostarczył Stalinowi kompromitujące Własika dokumenty i los generała był przesądzony. Zwolniono go ze wszystkich funkcji i aresztowano 16 grudnia owego roku”. Niestety, tego typu potknięcia zdarzają się autorce, co nieznacznie obniża wartość naukową książki. Niemniej jednak, jest to pozycja, którą można polecić wszystkim pasjonatom tajemnic historii XX wieku.
Wadim Filiks
Elwira Watała, Kobiety wokół Stalina. Kochanki i katorżniczki, Wydawnictwo Videograf S.A., Chorzów 2014.